niedziela, 20 grudnia 2009

Heut ist so ein schöner Tag!

Pewnej słonecznej (no bo niby jakiej) niedzieli wybraliśmy się na niemieckie targi świąteczne. W końcu tu też będzie Boże Narodzenie, chociaż o klimacie świąt nie ma co mówić. Co najwyżej ktoś zawiesi kilka plastikowych ozdóbek na lampach w biurze, nadając mu wygląd... biura z nie pasującymi kokardkami. Cóż, przynajmniej wystawy sklepowe nie są udekorowane choinkami i światełkami od listopada.
Ale wróćmy do targów z Mikołajem pod palmami. Jak to na Niemców przystało, były kiełbaski, piwo i grzane wino. Największą radochę miały dzieciaki, dla których przygotowano scenę z teatrzykiem kukiełek, pokaz połykaczy ogni, cukierki, malowanki oraz przeróżne gry i zabawy. Oczywiście nie mogło zabraknąć Mikołaja, do którego stała długa kolejka rodziców ze swoimi pociechami (biedak). Krajobrazu dopełniały świąteczne kramiki z różnościami.
Najszczęśliwszym dzieckiem został jednak jeden z naszych praktykantów, Timo z Finlandii, który wziął udział w darmowej loterii, której nikt inny nie zauważył. Wygrał wypasiony zestaw muzyczny, z którym co prawda nie ma co zrobić i który jest za duży żeby go wywieźć do domu, ale może uda się go sprzedać. Cena rynkowa - 30 tysięcy RS.









Największą atrakcją był niemiecki zespół folkowy Sulmtaler, który przygrywał skoczną muzykę z tradycyjnych biesiad, dzięki czemu mieliśmy małe Octoberfest. Muzycy byli ubrani w bawarskie spodenki, od czasu do czasu jodlowali i na różne sposoby wciągali ludzi do zabawy.



Na koniec wypada mi życzyć wszystkim stałym i przypadkowym czytaczom jak najszczęśliwszych, najpiękniejszych i najdłuższych Świąt Bożego Narodzenia. Jako prezent, specjalnie dla was, remix biesiadnych piosenek od DJ-a Adamusa!



Trzymajcie się ciepło! Sesesesese ;)

2 komentarze:

  1. spokojnych Świąt, dosiego N. Roku a wcześniej udanego party na Goa z którego miejmy nadzieje pojawi się jakaś relacja ....

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli czekają Cię pierwsze święta w pełnym słońcu. Miła odmiana;-)
    Jak mawiają Latynosi-święta najlepiej spędzić na plazy po wczesniejszej wizycie w dyskotece. Vamos a la playa!!!!
    P.S. A mnie marzną ręce, kiedy piszę ten komentarz;-(
    Wszystkiego najlepszego
    życzy Sara

    OdpowiedzUsuń